Tak jak obiecałam miał być post z niespodzianką z Halloween.
Post mógł być szybciej, ale kończyłam później lekcje, a teraz robiłam referat o buddyzmie na religie zgłosiłam się do napisania go,bo uznałam że to świetna okazja na zdobycie pozytywnej oceny.Postanowiłam zrobić w tym roku dynie na to święto, wcześniej moja siostra zrobiła ja jakoś nie miałam ochoty zbytnio, po
prostu,wycięłam ją wczoraj ponieważ to święto jest już w środę a
później nie miałabym na to zbytnio czasu.Chciałam wam pokazać w jaki
sposób wycięłam ja moją dynie, szukałam na internecie pomysłów jak można
ją wyciąć, wcześniej gdy to robiłam to było na oko w szybkim tempie.W
tym roku znalazłam minkę która mi się spodobała i moim zdaniem wyszła
mi świetnie jak na pierwszy raz gdy odrysowałam miejsca które mam
zostawić a które powycinać,tylko zęby mi jakoś nie wszyły, ale są.Osoby które też robią dynię,radziłabym by robić to z rodzicem czy może z siostrą jak ja, ponieważ
można się samemu skaleczyć czy też druga osoba może nam pomóc na
przykład z wyjęciem miąższu. Podzielę się z wami również informacją że w
środę w szkole moja klasa obchodzi to świętom mimo iż Halloween jest w
czwartek, nie wiem czy tylko my to robimy, pamiętam że 2 czy 3 lata
wcześniej były konkursy na najlepsze przebranie my niestety tak nie mamy
a szkoda bo miałam świetny pomysł.No
mam nadzieję że będziecie zadowoleni z tej niespodzianki i chciałabym
wiedzieć czy wy też wycinacie w tym roku dynię a jeśli jak to w jaki
sposób, chodziliście dawniej po cukierki i w tym roku też będziecie to robić ?